Udało mi się wejść do Lutyni- jest to kopalnia bazaltu gdzie można znaleźć tzw. bomby oliwinowe, co prawda nie znalazłam jakichś wielkich okazów ale te małe również mają swój urok tak więc jestem bardzo zadowolona.
Następnie był Złoty Stok stare hałdy gdzie znajduje się siarczki takie jak arsenopiryt, no i znowu kilka próbek zebranych.
Kiedy zajżeliśmy do Kletna zdrowy rozsądek został w autokarze bo fluoryty i ametysty były tak piękne....
Zwiedziliśmy przy tej okazji kopalnie Uranu gdzie są piękne wystąpienia fluorytu i ametystów, bardzo polecam.
Po tak fantastycznym dniu zorganizowaliśmy sobie ognisko, było fajnie posiedzieć razem i pogawędzić...
Kolejne zdobycze znaleźliśmy w Szklarach- Chalcedon w pięknych barwach, trochę chryzoprazu no i opali. Aż smutno było zostawić resztę okazów bo niestety nie da się nigdy zebrać tyle ile bym chciała (nie uniosę, niestety) ale wiem, że tam wrócę...
Na koniec pojechaliśmy do kopalni w Jegłowej no i każdy miał szansę na znalezienie własnego pięknego kryształu górskiego, który jak dla mnie jest również magicznym kamieniem.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz